wtorek, 11 września 2018

Mamma Mia, czyli historia Roberta, któremu na drugie było Zdzich.

Hejka Kochani.

Wszystkim uczniom przypominam, że niedawno rozpoczęła się szkoła, a tymczasem ja pracuje już i czas mi zapierdala strasznie szybko, bo jeszcze niedawno był maj i czerwiec. Mega smutno mi z powodu tego iż jest coraz zimniej, a tym bardziej ciemniej  (i nie widać pająków). Strasznie mnie też przygniata fakt, że przed nami wrzesień i październik, czyli najnudniejsze miesiące roku, w których nic się nie dzieje (Wszystkich Świętych się nie liczy), także na początku notki krótkie podsumowanie lata:

 Czy się wyspałam?
- Nie.

Urlop nie minął mi najlepiej, pomimo iż pogoda była zaje#ista, to przez pewną Panią X i Pana Y, musiałam zostać w domu i zrezygnować z moich planów wyjazdu do Warszawy.  W sumie wyjechałam na 3 dni na majówkę i tyle z tych moich wyjazdów z noclegiem, aż do teraz. Ale nie mam jakiegoś wielkiego doła, ponieważ to moje pierwsze wakacje bez jakiegoś planowanego wyjazdu. Jednak chcę sobie zrekompensować to i pojechać gdzieś zimą, a w sumie zimą rzadko jeździłam gdziekolwiek. Także letni czas to głównie spędzanie czas nad wodą, kino, woda, kino, woda no i kino. Dużo czasu spędziłam na rolkach i wśród przyjaciół. O to chodzi :).

,,Mamma Mia", co to był za film!

Wprawdzie na filmie byłam dawno temu, ale jeszcze o nim nie pisałam. Film, właściwie musical całą oprawą zrobił na mnie mega wrażenie. Lubie tego typu filmy i jak się na nie idzie, trzeba ogarnąć, że będą tam śpiewali, ale nawet jak na musical, to tego śpiewania było za dużo. Pierwszej części nie widziałam, a ogarnęłam drugą, więc na plus. 
Fajny grecki (chyba grecki) klimat, ciekawi aktorzy, czasami było śmiesznie, a na końcu wzruszająco. Minusem brak polskiego dubbingu chociażby w dialogach i przewidywalność, także pół na pół 5/10 bo wielkiego szału nie było, a masakry też nie. Ale aktorzy przystojni. No :D.

Krótki bezmyślnik zakupowy!

Tereska
Tiger 30zł
Na początku chciałabym pochwalić się najbardziej bezsensownym prezentem urodzinowym ever. Oto dmuchane rękawice bokserskie.
Fajnie wyglądają, są bardzo przydatne (niekoniecznie przy podcieraniu się) i pięknie wyglądają przy czarnej mini. Na zdjęciu typowa Pani Tereska. Mam nadzieję, że solenizantka nie postanowi zrobić mi lima pod okiem, bo wystarczy mi tylko mój kiepski makijaż, który zazwyczaj jak limo wygląda samo w sobie.

A oto prezent na pierwsze urodzinki mojej chrześniaczki Amelki, czyli ten cudny rowerek. Zdjęcie jeszcze z internetu, bo stoi w kartonie, ale jak przykręcę to Wam pokaże.
Kupiłam taki, ale fioletowy
Allegro 
Czuje, że klimat rozpakowywania rowerka będzie przypominał moje składanie szafki z ikeły.

No i jeszcze cudne skarpetusie.
Kolorowe jak ja, w dziwne wzory nie przypominające niczego.
Ale fajne nie?

Tiger
8 zł

A na koniec...

Szybki szkic Agustina Egurolli. A ja serdecznie zapraszam już w tą sobotę na kolejny odcinek ,,Mam Talent" :). Będzie czad...obiecuje!







,,Ja nie szukam, ja wszystko mam"
Tego Wam dzisiaj życzę z całego życia.
Cieszcie się każdym dniem, drobnostkami
Naprawdę tak jest lepiej i ciekawiej się żyje!
#Carpediem

To by było w sumie na tyle
Pozdrawiam
Beatrycze

#Śmieszki-Beatrycze
#BEZmyślnik-zakupowy



2 komentarze:

  1. Szkoda że nie wyszło z tymi wakacjami. Ale za to ten rowerek dla chrzesnicy - pierwsza klasa:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam piosenkę Pawła Domagały - świetna :) Szkoda, że nie wszystkie wyjazdy doszły do skutku, ale trzeba się cieszyć chociaż z tych małych urlopowych przyjemności, jak kino, wypad nad wodę, czy rolki. Na co dzień nie każdy ma na to czas. Drugiej części "Mamma Mia" nie widziałam, ale domyślam się, że była tak samo cukierkowa, jak pierwsza... Ale i tak obejrzę :D

    OdpowiedzUsuń