środa, 15 sierpnia 2018

O moim hobby słów kilka.

Farby olejne, akwarele, ołówki, kredki, szkicowniki
różnej gramatury...to tylko kilka z moich
przyborów do malowania :)
Hejka Kochani.

Macie tak czasami, że chcę Wam się pisać, ale nie macie o czym, ale nie chcecie, żeby wpis był o dupie Marynie (swoją drogą ta Maryna musi mieć spoko dupę) ale chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie. A, że Szczebrzeszyn ode mnie niedaleko to dzisiaj wpis o zacnej dupie Maryny.

Jak już wiecie (albo i nie), hobbistycznie oprócz rzutu skórką od banana w dal, zajmuje się również rysowaniem, szkicowaniem, a czasami nawet malowaniem farbami i dzisiaj właśnie i tym będzie owy wpis.

Mój pierwszy szkic :)
Z tą dziedziną,  zaczęło się już we wczesnej podstawówce. Kiedyś mieliśmy namalować martwą naturę, Pani Wychowawczyni klasy drugiej, może trzeciej postawiła parę owocków z koszem, jakąś ścierką i kazała nam je namalować. Obstawiam, że nie liczyła na jakieś wielkie wow, ale chyba chodziło na styknięcie ze sztuką jakąkolwiek takich bez mózgów jak my. Pod koniec lekcji kazała nam zostawić pracę na parapecie, aby wyschły, no i podpisać.

Kolejnego dnia już na początku lekcji zostałam wezwana do owej Pani. Myślałam, że coś nabroiłam, ale przypomniałam sobie, że w tym tygodniu nikomu spodni nie ściągałam i byłam w miarę grzeczna, więc co miało się stać? Pamiętam, że wzięła mnie sama do klasy i pokazała mi rysunek, który namalowałam, siedząc obok ze stoickim spokojem.

Książka do nauki rysowania
Pomaga w szkicowaniu
od podstaw :)


Mój ulubiony szkic :)
Gdybym miała lat 13 plus to pewnie szukałabym jakiegoś wyimaginowanego penisa, czy coś, ale wtedy naprawdę nie wiedziałam co zrobiłam źle, że ma taką minę, jakby zatruła się wczorajszą grochówką. Okazało się, jednak, że obraz bardzo jej się podoba i oprócz wpisania mi trzech szóstek (ach ta szatańska krew), to mnie wysłała do Pani Dyrektor. Najchętniej bym spierdzieliła stamtąd na przerwę, bo zapraszając mnie do klasy przeszkodziła mi w jakiejś tam grze z dzieciakami, ale cóż miałam zrobić. Pani Dyrektor postanowiła mnie zapisać na zajęcia plastyczne dla starszaków, chociaż do teraz nie wiem, co ona takiego widziała w tym obrazie Picassa.

Kolejny szkic
Wciąż się uczę :)
Obraz poszedł do ,,galerii szkolnej", a ja ze starszymi dziewczynami chodziłam na to dziwne kółko, które mi się w sumie nie podobało, bo nikogo nie znałam. Z czasem jakoś mi się udało przyzwyczaić, ale wciąż czułam taką pustkę. Coś jak jedzenie frytek bez ketchupu. Koniec końców całkiem dobrze mi szło i za radą Matczynej Jednostki, postanowiłam zostać na kółku. Pamiętam, jak malowałam ściany klasy plastycznej, na drabinie z ogromnym lękiem wysokości, pamiętam też, jak poszłam na konkurs i miałam naprawdę spore szansę na wygraną, a wygrała córka nauczycielki, z takim dennym mułem, że ja bym jej nie dała nawet wyróżnienia.
Oczywiście nie liczyłam na wygraną, ale moim zdaniem to żałosne, że faworyzuje się dzieci nauczycieli.
Tak było w tej szkole zawsze i w każdej dziedzinie. Ja dostałam wtedy wyróżnienie, a wygrana praca została praktycznie wybuczana przez wszystkich. Ale przyzwyczaiłam się, tak samo było z marzanną, szkolnym ,,Mam Talent", czy konkursie piosenki. Zawsze wygrywało dziecko nauczyciela. Także wtedy postanowiłam wypisać się z kółka plastycznego.
Aktualny zestaw ołówków i węgli.
Nie chcę wiedzieć ile to wszystko kosztowało :)

W gimnazjum ponownie się na nie zapisałam, tym razem z innym nauczycielem, który w sobie miał więcej pasji. Tym razem udało mi się zdobywać nagrody za parę konkursów, a dzieciaki nauczycieli miały ciężej, niż w podstawówce. W szczególności te, których rodzice swoją karierę pozostawili w tamtej szkole...

W szkole średniej włączył mi się tryb hipstera, malowałam już nie dla szkoły, ale bardziej dla siebie. Pierwsze szkice, średnio mi wychodziło. Zastępowanie rąk rękawiczkami... dziwne proporcje, no ale cóż, od czegoś trzeba zacząć. O dziwo szkolne konkursy omijałam szerokim łukiem, bo wolałam rysować coś dla siebie. Strasznie nienawidziłam schematycznego rysowania. Miałam straszny problem, jak w szkole musiałam zrobić coś, co miało być takie same jak pierwowzór.
A tutaj mój szkicownik. To właśnie w nim ćwiczę rysowanie
i robię zadania z książki :) Nie wiem czy jakościowo widać
ale to pszczoła...albo osa :D
Drażniło mnie to. Pod koniec szkoły średniej zaczęłam się bardziej angażować. Kupowałam różne przedmioty do malowania, szkicu... dużo dostawałam na święta, czy urodziny. Dzisiaj mam tego masę, a kolekcja wciąż się powiększa. Moim ulubionym szkicem jest portret Agnieszki Chylińskiej, który namalowałam pod wpływem gniewu. Jednak coś w tym jest, że osoby, które mają artystyczną duszę, są najbardziej ,,płodni", kiedy są smutni, bądź coś ich drażni.



Dzisiaj było tak ogólnikowo, bo nie chcę Was zanudzić. Kiedyś, bodajże w październiku, bo to najnudniejszy miesiąc ever opowiem Wam o przyborach do malowania, niektóre są naprawdę dziwne, inne zrobione samodzielnie. Muszę tylko wymyślić, żeby taki wpis był ciekawy. Chciałam do tego dołączyć, ale maksimum literek do czytania dzisiaj już zużyłam i mnie się kończą. No to do napisania!

A Wy macie jakieś hobby? Rozpiszcie się, chętnie poczytam!


To by było w sumie na tyle
Pozdrawiam
Beatrycze

#Tamtadadam


6 komentarzy:

  1. Wow, Ty masz naprawdę talent! Pielęgnuj go w sobie:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zachwyona cudownie rysujesz, rozwijaj się i niech Ci to hobby sprawia dużo radości :)

    Ja uwielbiam fotografować i ostatnio moją nową pasją stały się makijaże i nowe paletki cieni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne rysunki. Naprawdę masz talent! <3 Moim marzeniem jest też tak rysować, jednak jak narazie potrafię jedynie przerysowywać i to nie za ładnie.
    Miłego dnia!
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Świetne prace *.* Masz naprawdę talent ^^
    Podziwiam ludzi, którzy potrafią tak rysować :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz bardzo fajny i oryginalny styl pisania, podoba mi się, jak opisałaś swoją pasję.
    Pozdrawiam!

    http://wolnosc-ponad-wszystko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne rysunki! Masz świetną pasję i przy tym wielki talent :)
    Moim hobby jest sport a szczególnie skoki narciarskie :)
    dreamerworldfototravel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń