Farby olejne, akwarele, ołówki, kredki, szkicowniki różnej gramatury...to tylko kilka z moich przyborów do malowania :) |
Macie tak czasami, że chcę Wam się pisać, ale nie macie o czym, ale nie chcecie, żeby wpis był o dupie Marynie (swoją drogą ta Maryna musi mieć spoko dupę) ale chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie. A, że Szczebrzeszyn ode mnie niedaleko to dzisiaj wpis o zacnej dupie Maryny.
Jak już wiecie (albo i nie), hobbistycznie oprócz rzutu skórką od banana w dal, zajmuje się również rysowaniem, szkicowaniem, a czasami nawet malowaniem farbami i dzisiaj właśnie i tym będzie owy wpis.
Mój pierwszy szkic :) |
Kolejnego dnia już na początku lekcji zostałam wezwana do owej Pani. Myślałam, że coś nabroiłam, ale przypomniałam sobie, że w tym tygodniu nikomu spodni nie ściągałam i byłam w miarę grzeczna, więc co miało się stać? Pamiętam, że wzięła mnie sama do klasy i pokazała mi rysunek, który namalowałam, siedząc obok ze stoickim spokojem.
Książka do nauki rysowania Pomaga w szkicowaniu od podstaw :) |
Mój ulubiony szkic :) |
Kolejny szkic Wciąż się uczę :) |
Oczywiście nie liczyłam na wygraną, ale moim zdaniem to żałosne, że faworyzuje się dzieci nauczycieli.
Tak było w tej szkole zawsze i w każdej dziedzinie. Ja dostałam wtedy wyróżnienie, a wygrana praca została praktycznie wybuczana przez wszystkich. Ale przyzwyczaiłam się, tak samo było z marzanną, szkolnym ,,Mam Talent", czy konkursie piosenki. Zawsze wygrywało dziecko nauczyciela. Także wtedy postanowiłam wypisać się z kółka plastycznego.
Aktualny zestaw ołówków i węgli. Nie chcę wiedzieć ile to wszystko kosztowało :) |
W gimnazjum ponownie się na nie zapisałam, tym razem z innym nauczycielem, który w sobie miał więcej pasji. Tym razem udało mi się zdobywać nagrody za parę konkursów, a dzieciaki nauczycieli miały ciężej, niż w podstawówce. W szczególności te, których rodzice swoją karierę pozostawili w tamtej szkole...
W szkole średniej włączył mi się tryb hipstera, malowałam już nie dla szkoły, ale bardziej dla siebie. Pierwsze szkice, średnio mi wychodziło. Zastępowanie rąk rękawiczkami... dziwne proporcje, no ale cóż, od czegoś trzeba zacząć. O dziwo szkolne konkursy omijałam szerokim łukiem, bo wolałam rysować coś dla siebie. Strasznie nienawidziłam schematycznego rysowania. Miałam straszny problem, jak w szkole musiałam zrobić coś, co miało być takie same jak pierwowzór.
A tutaj mój szkicownik. To właśnie w nim ćwiczę rysowanie i robię zadania z książki :) Nie wiem czy jakościowo widać ale to pszczoła...albo osa :D |
Dzisiaj było tak ogólnikowo, bo nie chcę Was zanudzić. Kiedyś, bodajże w październiku, bo to najnudniejszy miesiąc ever opowiem Wam o przyborach do malowania, niektóre są naprawdę dziwne, inne zrobione samodzielnie. Muszę tylko wymyślić, żeby taki wpis był ciekawy. Chciałam do tego dołączyć, ale maksimum literek do czytania dzisiaj już zużyłam i mnie się kończą. No to do napisania!
A Wy macie jakieś hobby? Rozpiszcie się, chętnie poczytam!
To by było w sumie na tyle
Pozdrawiam
Beatrycze
#Tamtadadam
Wow, Ty masz naprawdę talent! Pielęgnuj go w sobie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jestem zachwyona cudownie rysujesz, rozwijaj się i niech Ci to hobby sprawia dużo radości :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam fotografować i ostatnio moją nową pasją stały się makijaże i nowe paletki cieni.
Przepiękne rysunki. Naprawdę masz talent! <3 Moim marzeniem jest też tak rysować, jednak jak narazie potrafię jedynie przerysowywać i to nie za ładnie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Gosia
Wow! Świetne prace *.* Masz naprawdę talent ^^
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi, którzy potrafią tak rysować :D
Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Masz bardzo fajny i oryginalny styl pisania, podoba mi się, jak opisałaś swoją pasję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://wolnosc-ponad-wszystko.blogspot.com/
Bardzo ładne rysunki! Masz świetną pasję i przy tym wielki talent :)
OdpowiedzUsuńMoim hobby jest sport a szczególnie skoki narciarskie :)
dreamerworldfototravel.blogspot.com/