wtorek, 20 marca 2018

,,Nasze Q&A" 1/10

,,Nasze Q&A"

1/10

Witam w pierwszej notce z serii ,,Nasze Q&A". Będzie to dziesięć krótkich wpisów, w których ja zadaje Wam trzy pytania i sama na nie odpowiadam na dole wpisu, a Wy na nie odpowiadacie w komentarzach, jednym, najlepiej kilkoma zdaniami. Najlepsze odpowiedzi będą w kolejnym wpisie z tej serii. Zaczynamy!

Dzisiejsza tematyka: Blogowanie.


1. Od jak dawna prowadzisz bloga?
2. Czy masz problem z weną twórczą? Jeśli tak, to jak sobie z nią radzisz?
3. Czy chciałbyś/chciałabyś napisać własną książkę? Jeśli tak, o czym by była i jaki miałaby tytuł?

Moje odpowiedzi:

1. Bloga prowadzę od łojejciu... dwunastego roku życia jakoś. Pamiętam moją pierwszą wirtynę na stronie e-blog.pl (już dawno jej nie ma), kompletnie nikt na nią nie wchodził (może tylko moja mama i ja sama), a całość była oparta na html'u i powiem szczerzę, że jak na takie młode dziewczę dawałam radę, mimo iż wpisy były o dupie marynie. Później założyłam wirtynę na blog.pl , która została usunięta pod koniec lutego i gdyby nie ten fakt, byłabym wciąż tam. Tam blogowałam jakieś 6 lat i było mi serio dobrze. Poznałam masę ludzi, którzy podobnie jak ja nie lubią sernika z rodzynkami i są popierdoleńcami. A od jakiegoś czasu jestem tutaj. Czyli 10 lat pisania :).

2. Mam, szczególnie jak chcę coś napisać, a nie wychodzi. Pomysły najczęściej biorą się wtedy kiedy biorę prysznic, albo siedzę na kibelku. Ogólnie sfera łazienkowa ma coś w sobie. Jak sobie z nią radzę? Próbuje się inspirować, szukać czegoś w necie, książkach i jakiś innych pierdolnikach.

3. Chciałabym i już napisałam. Problem, że nie ma jej kto wydać, ale się nie poddaje. Miałaby tytuł ,,Anioły z ziemi lecą do nieba" i miała by w chuuuk obrazków. Dziwnych obrazków. A o czym jest, to moja słodka tajemnica. Słodka jak sernik... oczywiście bez rodzynek...rodzynków.

A teraz w komentarzach czekam na Wasze odpowiedzi na trzy pytania. Dodatkowo czekam też na pytanie do mojej osoby, niedotyczące bielizny jaką noszę, a najlepiej naszego tematu. 

Do napisania!
Pozdrawiam
Beatrycze

#Nasze-Q&A

8 komentarzy:

  1. 1. Bloga prowadzę od kiedy właściwie pamiętam i nie wyobrażam już sobie bez niego :)
    2. Raczej nie mam z tym problemu , ale uwielbiam Pinterest tam zawsze coś znajdę inspirującego.
    3. Ojej pewnie, że tak, tylko chyba za 20lat będę miała na to czas :D hym...tytuł sama nie wiem, na pewno coś o wnętrzach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Bloga prowadzę od 2011 roku. Jak na razie Blogspot jest moim drugim miejscem, gdzie miałem swój kawałek Sieci.
    2. Nic na siłę. Jeśli nie mam pomysłu dajmy na to na wpis, wtedy skracam całość jak najbardziej się da, żeby nie odbił się ten brak weny na blogu.
    3. Najchętniej wydałbym swoje wiersze, ewentualnie opowiadania. A najlepiej i to i to. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszego bloga miałam już w okolicach 2005 (może 2006) roku. Pisałam głównie o tym, co ciekawego działo się w szkole, podczas wakacji, ferii.. takie tam nastoletnie bazgrołki. Chyba dzięki temu pisanie (jakiekolwiek) przychodzi mi z łatwością. :) Blog angielski powstał w 2014 jako projekt z informatyki.. i na początku miał być jedynie projektem - po dostaniu oceny myślałam, że sobie daruję.. a tu proszę. :)
    Z weną problemu nie mam! Gdy tylko napiszę pierwsze zdanie zaczynam płynąć. Z projektami graficznymi albo scrapbookingiem (bardzo amatorskim w moim wydaniu) również jest cacy. :)
    O książce marzę od roku.. Mam nadzieję, że po ukończeniu studiów wezmę się w garść i zacznę kreślić. Nic więcej nie powiem!
    O co bym mogła Cię zapytać.. Hmm.. Pomyślę i wrócę z pytaniem!
    Buziaki ślę, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Projekt z informatyki stał się własnym dziełem :D Dobrze, że szkoła jeszcze trochę inspiruje ludzi :)

      Usuń
    2. No i zapomniałam wrócić z pytaniem! A niech to! :D

      Usuń
  4. 1. Nie bardzo pamiętam . Od 2004 blog w którym pisałam był w sieci. Onet skasował. Teraz jestem bezdomna blogowo. Piszę...tam gdzie mogę a czasem tam gdzie mnie nie chcą.
    2. Masz co napisać, pisz. Nie masz, nie pisz. Zasady w tym temacie to dla mnie obrzydliwość.
    3 Wydać książkę....ha ha ha .....nie...nigdy. Odrzuciłam już kilka takich propozycji. Niedawno chciałam wydrukować wszystkie moje teksty opublikowane i postawić na półce ale zabrakło papieru w drukarce a potem jakoś pomysł upadł.
    Nie jestem w stanie dołączyć do dobrych pisarzy , bo jestem za głupia a dołączać do tej reszty której sporo brakuje nie mam zamiaru.

    OdpowiedzUsuń
  5. @_@ To sytuacja niezbyt ciekawa.

    Ja tam nie lubię chodzić do fryzjerki, jak siedzę na fotelu 45 minut to mam ochotę uciekać. Dlatego podziwiam wszystkie kobiety, które często spędzają u fryzjera kilka godzin. Dla mnie szacunek się należy wielki za to.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. 1. Mniej więcej od 12 roku życia czyli jakieś 14 lat.
    2. Non stop! Mamy napady twórczości a po chwili mi przechodzi bo mam 1000 innych rzeczy do zrobienia i nie mam kiedy napisać notki. Jak sobie radzę? Nie radzę sobie, czekam aż wena wróci:p
    3. Nie chciałabym napisać książki. W ogóle nie mam na to parcia a jeśli miałabym wydać takiego gniota jak większość polskich yputuberek, to wolę się w ogóle nie ośmieszać :)

    OdpowiedzUsuń